Wreszcie się na COŚ przydałem! – odetchnąłem z ulgą – będzie maska jak marzenie! Klaudia zdjęła miarę i… no zobaczymy po wypaleniu! I tak w tonie Lemowskich Fantazji Naukowych spędziliśmy dzień na XX Glinolepach w Sokołowie Małopolskim. Było, jak zawsze, miło i twórczo! Z niecierpliwością czekamy na wyniki naszej wyobraźni